Wydawca treści Wydawca treści

Obszary natura 2000

W zasięgu terytorialnym Nadleśnictwa Karwin znajdują się:
Specjalne obszary ochrony siedlisk mające znaczenie dla Wspólnoty Europejskiej OZW (SOO):


Jeziora Gościmskie PLH080036, obszar o powierzchni 2 995,77 ha (obejmuje 2 423,98 ha powierzchni obszaru na terenie Nadleśnictwa Karwin).

Bory Chrobotkowe Puszczy Noteckiej PLH080032, obszar o powierzchni 2 309,03 ha (obejmuje 1 015,02 ha powierzchni obszaru na terenie Nadleśnictwa Karwin).

Ujście Noteci PLH080006, obszar o powierzchni 3 994,54 ha (obejmuje część powierzchni w zasięgu terytorialnym Nadleśnictwa Karwin).

Obszary specjalne ochrony ptaków (OSO):

Puszcza Notecka PLB300015, obszar o powierzchni 178 255,76 ha (obejmuje 22 400,74 ha powierzchni obszaru na terenie Nadleśnictwa Karwin).

Dolina Dolnej Noteci PLB080002, obszar o powierzchni 24 943,55  ha (obejmuje 217,60 ha powierzchni obszaru na terenie Nadleśnictwa Karwin).

Akty prawne dot. ww. obszarów Natura 2000:

Rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 17 sierpnia 2021 r. w sprawie specjalnego obszaru ochrony siedlisk Jeziora Gościmskie (PLH080036) (Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z 2021 poz. 1662).

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 13 marca 2018 r. w sprawie specjalnego obszaru ochrony siedlisk Bory Chrobotkowe Puszczy Noteckiej (PLH080032) (Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z 2018 poz. 841).

Decyzja Komisji z dnia 10 stycznia 2011 r. w sprawie przyjęcia na mocy dyrektywy Rady 92/43/EWG czwartego zaktualizowanego wykazu terenów mających znaczenie dla Wspólnoty składających się na kontynentalny region biogeograficzny (notyfikowana jako dokument nr C(2010) 9669) (2011/64/UE).

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lutego 2017 r. w sprawie specjalnego obszaru ochrony siedlisk Ujście Noteci (PLH080006) (Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z 2017 poz. 545).

Decyzja Komisji z dnia 13 listopada 2007 r. przyjmująca, na mocy dyrektywy Rady 92/43/EWG, pierwszy zaktualizowany wykaz terenów mających znaczenie dla Wspólnoty, składających się na kontynentalny region biogeograficzny (notyfikowana jako dokument C(2007)5043)(2008/25/WE).

Akt prawny: Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 12 stycznia 2011 r. w sprawie obszarów specjalnej ochrony ptaków ( Dziennik Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej z 2011, Nr. 25 poz. 133).

Akt prawny: Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 05.09.2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie obszarów specjalnej ochrony ptaków Natura 2000 (Dziennik Urzędowy  07.179.1275).


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

"Rzutem na taśmę" czyli zimowy bushcraft w ostatnim dniu programu pilotażowego

"Rzutem na taśmę" czyli zimowy bushcraft w ostatnim dniu programu pilotażowego

Z końcem stycznia, program pilotażowy do uprawiania aktywności typu bushcraft i survival dobiegł końca. Jednak nie oznancza to końca biwakowania, nadal zachęcamy do zgłaszania pobytów na adres: karwin@szczecin.lasy.gov.pl. Natomiast żyjemy nadzieją, że wkrótce biwakowanie stanie się regularnym, długookresowym programem.

Rzutem na taśmę z programu pilotażowego skorzystali bushcrafterzy, jeden z nich Pan Krzyszto podzielił się relację z tego niesamowitego wyjścia do lasy:

Co prawda już po pilotażu, jednak napiszę jeszcze swoją relację z pobytu. Chociaż pewnie wyjdzie mi bardziej fotorelacja...

 Tym razem wybraliśmy się we trójkę. Było to drugie podejście do wizyty tutaj (dwa tygodnie wcześniej życie jednak pokrzyżowało nam plany). Tym razem się udało - i były możliwości wyjazdu; i pogoda się świetnie zapowiadała; i była to ostatnia noc kiedy można było nocować w Lasach Państwowych na dotychczasowych zasadach - otóż kończył się program pilotażowy. I jak zawsze dotychczas - również i ta wizyta w Nadleśnictwie Karwin pozostawiła tylko przyjemne wspomnienia.

W związku z tym, że prognozowano spory spadek temperatury w nocy, wybraliśmy miejsce, z którego blisko było do parkingu i samochodu (około 150m). To na wypadek, gdyby trzeba było skrócić pobyt. Był z nami nowicjusz bushcraftowo/survivalowy w słusznym już wieku, i gdyby się okazało że nie daje rady; że za słabo przygotowany; że nie wytrzymuje z zimna, itp. -  zwijamy biwak i do domu. Bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek w takich zimowych warunkach, nawet w Puszczy Noteckiej, to podstawa. Jednak nic złego się nie stało - wręcz przeciwnie. Początkowo były trudności z zaśnięciem - jednak zamarznięta ściółka (mimo karimaty) to nie to samo co domowe łóżko - ale ostatecznie zasnęliśmy. Osobiście liczyłem, że usłyszę może wyjące wilki - jak to miało miejsce rok temu w styczniu. Nie usłyszałem tym razem. W okolicy widzieliśmy jedynie tropy pojedynczego wilka, w śniegu nad jeziorem.

Zanim jednak zasnęliśmy - jeszcze pod koniec rozbijania biwaku - złożył nam miłą wizytę bardzo fajny, ciekawy i pozytywny człowiek, podróżnik - i to nie taki lokalny włóczykij - tylko prawdziwy Globtroter. Swego czasu objechał, niczym innym tylko hulajnogą, kraje Półwyspu Arabskiego, i nie tylko. Z pewnych źródeł dowiedział się, że będziemy nocowali i po prostu wpadł się przywitać ,przybić piątkę - również przyjeżdżając na hulajnodze. Porozmawialiśmy, nasz gość co nieco poopowiadał, wypił kawę i przed zmrokiem nas opuścił. Również w głębokiej głuszy można spotkać interesujących ludzi, jak się okazuje.

O poranku stwierdziliśmy, że temperatura spadła do minus siedmiu stopni. W moim wypadku była to najniższa temperatura jak dotąd, przy której biwakowałem. Dobre przygotowanie to - jak zawsze zresztą - sprawa najważniejsza. Mam wrażenie, że kiedyś przy minus trzech było mi chłodniej. Wydzielaliśmy tyle ciepła w nocy, że po zwinięciu karimat pokazały się wytopione w śniegu miejsca. Mech w Puszczy na chwilę znów się zazielenił :-)  

Po śniadaniu postanowiliśmy zobaczyć jeszcze dwa pobliskie jeziora. W drodze do pierwszego z nich zobaczyliśmy coś jakby miejsce pod ognisko. Okopany okrąg z krótkimi pieńkami jakby do siedzenia. Ale były one wstawione w miejsce gdzie powinien być popiół z ogniska a nie na zewnątrz wokół - pierwsza dziwna sprawa. Po podejściu do tego miejsca zobaczyliśmy, że pieńki są ponacinane od góry i przykryte drewnianymi "plastrami". Kolega stwierdził, że to może jakieś pułapki na leśne owady / szkodniki. Ale nadal nam coś nie pasowało. W środku leżał niewielki kołeczek z doczepionymi drewnianymi krążkami imitującymi kółka pojazdu. Dopiero ta dziecięca zabawka i spojrzenie na "ognisko" z drugiej strony uświadomiło nam, że mamy przed sobą zamek :-) Stwierdziliśmy, że chyba jest to makieta Stobnickiego zamku ;-)

A same jeziora urzekająco piękne. Można opisywać, fotografować, ale to i tak nie oddaje faktycznego stanu rzeczy. To co zobaczyć można zimą w Puszczy Noteckiej świetnie oddają słowa innego podróżnika - Tonego Halika: "Tylko natura w swoich dzikich uroczyskach może stworzyć równie piękne dzieło, którego nie odda żaden malarz, taśma filmowa czy fotograficzna. Wydaje się mówić: " Patrz, śmiertelniku, do czego jestem zdolna, podziwiaj, ale nigdy nie uchwycisz mnie swymi prymitywnymi metodami: to co pokażesz będzie tylko marną namiastką. Musisz sam to przeżyć, żeby zrozumieć. Będzie to podarunek, ale tylko dla ciebie".

 

Relacja i zdjęcia Pan Krzysztof.