lista aktualności
Leśna Baza Lotnicza w Lipkach Wielkich
Pożary stanowią jedno z największych zagrożeń dla lasów nadzorowanych przez Nadleśnictwo Karwin. W ubogich sosnowych drzewostanach Puszczy Noteckiej, ogień rozprzestrzenia się nadzwyczajnie szybko. Zaledwie drobna iskra wystarczy, aby wywołać pożar niosący katastrofalne skutki w środowisku przyrodniczym. Drzewa dotknięte pożarem odnawiają się dziesiątki lat. Dla porównania warto wiedzieć, że miejsce w którym pali się kilkugodzinne, wieczorne ognisko do stanu naturalnego powraca przez okres co najmniej pięciu lat. O ile niektóre rośliny są w stanie zregenerować się, o tyle mieszkańcy lasu giną na zawsze pośród bliźniaczych płomieni ognia.
Zeszły rok (2020) okazał się najtragiczniejszym w długoletniej historii Nadleśnictwa Karwin. Od połowy marca do połowy października (czas trwania sezonu ochrony przeciwpożarowej lasu) odnotowano ponad czterdzieści pożarów. Niestety większość z nich została spowodowana przez czynnik ludzki, podpalenia z premedytacją. Dzięki skoordynowanej pracy straży pożarnej oraz sił pożarniczych Nadleśnictwa Karwin, udało się uniknąć dużego w skutkach wielkopowierzchniowego pożaru lasu.
Opwiadający o ludziach walczących z żywiołem na szeroką skale nie można pominąć pracowników Leśnej Bazy Lotniczej w Lipkach Wielkich. Samo lądowisko powstało w 1989 roku. Wyposażone jest w 800-metrowy asfaltowy pas startowy, hangar, budynek lotniska oraz magazyn środków chemicznych. Każdego roku bazują w jej obszarze dwa samoloty gaśnicze typu M18B Dromader, o masie ładunku wodnego przekraczającego dwie tony. Więcej na temat samolotów gaśniczych pisaliśmy w zeszłym roku na łamach artykułu „Poznaj samoloty gaśnicze” w odsłonie witryny Nadleśnictwa Karwin: https://karwin.szczecin.lasy.gov.pl/aktualnosci1/-/asset_publisher/1M8a/content/poznaj-samoloty-gasnicze
Załogę bazy stanowi dwóch pilotów oraz niezawodny mechanik lotniczy. Przylatują do Lipek Wielkich w połowie marca i pozostają w niej przeszło pół roku. Poza gaszeniem pożarów piloci dromaderów z wykorzystaniem samolotów Dromader M18B, wykonują opryski przeciw szkodliwym szkodnikom owadzim. Pracownicy z Lipek Wielkich mają duże doświadczenie w pracach agrokulturowych, na które wskazuje praca w walce z szarańczą w Libii, Algierii czy dawnej Persji (Iranie). Wróćmy na nasze podwórko, patrolują kilka nadleśnictw położonych w województwie lubuskim oraz kilka w południowych rubieżach województwa zachodniopomorskiego. Każdego dnia realizują loty patrolowe obserwując potencjalne miejsca powstania pożaru lasu.
Podczas wezwania samoloty stanowią potężny front walki z żywiołem. Często zrzut wody z powietrza ratuje las przed większym pożarem. Natomiast samo przybycie samolotów jest zbawienne dla pracującej w trudzie straży ogniowej. Dzięki ich niestrudzonej pracy udało się uniknąć tragedii wiele razy. Co więcej pracownicy lądowiska w Lipkach Wielkich w skromny sposób, ale z największą pasją opowiadają o swej pracy. Tym samym wspomagają edukację ekologiczną nadleśnictwa oraz straży pożarnej. W naszych oczach pozostają szarą eminencją, bohaterami którym zawdzięczamy dobrą kondycją lasu.
Pełnomocnik regionalnego punktu alarmowo-dyspozycyjnego (RPAD) posiada możliwość dysponowania samolotami, pozostając w kontakcie z pilotami jest w stanie podać dokładne koordynaty co skraca czas dolotu dromaderów do miejsca pożaru.